dodano: 2023-10-27
Już coraz bliżej do upragnionej budowy ośrodka sportowo-rehabilitacyjno-rekreacyjnego. Projekt powstania Centrum Integracji Rodzin rodził się długo, a ostateczna jego wizja jest owocem długoletnich doświadczeń i dyskusji na temat przyszłości, podejmowanych w środowisku członków i sympatyków Stowarzyszenia Integracyjnego Eurobeskidy.
- Przez lata prowadziliśmy i rozwijaliśmy naszą działalność starając się jak najwięcej środków, które udało się pozyskiwać z różnych źródeł, przeznaczać na bieżące potrzeby naszych zawodników. Chodziło o to, by nasi niepełnosprawni sportowcy mogli jak najwięcej trenować, korzystać z rehabilitacji i uczestniczyć w zawodach. Dbaliśmy też konsekwentnie o jak najwyższy poziom organizowanych przez nas imprez sportowych i pozytywne opinie zawodników, którzy przyjeżdżali do nas na turnieje z różnych stron kraju czy z zagranicy, były dla nas wskazówką, że podążamy w dobrym kierunku – nie ma wątpliwości prezes Eurobeskidów Stanisław Handerek.
Jak zauważa, ta strategia przyniosła wiele dobrych owoców, ale wymagała oszczędności w innych dziedzinach. W konsekwencji w sferze marzeń pozostawała od lat własna siedziba stowarzyszenia, z niezbędnym zapleczem lokalowym dla zajęć sportowych i rehabilitacyjnych. Od lat nie było koniecznych do budowy funduszy, a z drugiej strony pojawiały się wydatki związane z wynajmem użyczanych na treningi i spotkania pomieszczeń.
Przez lata członkowie zarządu Eurobeskidów byli też bogatsi o liczne obserwacje dotyczące problemów, przed którymi stawali zawodnicy. Tak powstał ważny element najnowszego projektu, związany z ich rodzinami, z którymi na czas treningów i rehabilitacji niepełnosprawni sportowcy tracili kontakt. – A trzeba pamiętać, że problemy osoby niepełnosprawnej wpływają także na jej bliskich, którzy często w związku z tym sami potrzebują wsparcia, wytchnienia, a nieraz też rehabilitacji. Dlatego zamarzył nam się taki ośrodek, w którym będą mogli przebywać razem. Zawodnik będzie mógł w jednym miejscu odbyć trening, skorzystać z zabiegów rehabilitacyjnych, a w tym czasie jego bliscy będą mogli spokojnie odetchnąć, spędzić czas w otoczeniu przyrody, a w razie potrzeby także wziąć udział w rehabilitacji – tłumaczą członkowie zarządu Eurobeskidów.
Najpierw trzeba było rozwiązać dość obszerną listę problemów formalnych, związanych z ustaleniem sytuacji prawnej działki przy ulicy Kasztanowej w Łodygowicach, na której powstanie ośrodek. Potem zaniedbany teren wymagał uporządkowania, oczyszczenia. A wkrótce stanie się placem budowy ośrodka CIR, dla którego powstał już plan.
- To oczywiście gigantyczne zadanie, z którym będziemy się mierzyć w kolejnych etapach, bo trudno byłoby zrealizować wszystko od razu. Ale jak najwięcej staramy się zrobić własnymi siłami i tak udało się już wykonać mnóstwo prac przy porządkowaniu działki. Cały czas szukamy też sprzymierzeńców, którzy pomogą nam zgromadzić potrzebne środki. Nie da się ukryć, że to będzie wydatek, na który stowarzyszenie samo nie będzie w stanie sobie pozwolić. Dlatego apelujemy do sponsorów, którzy mogliby przekazać jakieś fundusze lub pomóc w budowie. Będziemy wdzięczni za każdy gest życzliwości i zrozumienia dla faktu, że osoby niepełnosprawne z całego regionu, którym ośrodek będzie służyć, takiej życzliwości bardzo potrzebują – podkreśla prezes Handerek.